Karty Pokemon - kolekcjonerski fenomen, który nie traci na popularności

Ostatnia aktualizacja: 27.02.2025 19:41
Od dekad karty z Pokemonami przyciągają kolekcjonerów i miłośników tego słynnego anime. Z okazji Międzynarodowego Dnia Pokemonów kolekcjoner Rafał Nobis opowiedział o tym, dlaczego te karty nie wychodzą z mody, a także wyjaśnił, jak to możliwe, że kawałek tektury może kosztować niemałą fortunę.
27 lutego obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Pokemonów
27 lutego obchodzony jest Międzynarodowy Dzień PokemonówFoto: Polskie Radio

Karty Pokemon

Rafał Nobis jest fanem pokemonów od 1999 roku i mimo bardzo długiej przerwy w zbieraniu kart, obecnie może pochwalić się imponującą kolekcją. - Już wtedy najbardziej interesowały mnie karty. Nic się nie zmieniło przez te wszystkie lata - mówi gość Czwórki. Jego ulubionym Pokemonem jest Bulbasaur - z tą postacią są związane też jego najbliższe plany, bowiem zamierza ustanowić rekord Guinnessa pod względem najliczniejszej kolekcji kart przedstawiających tego właśnie Pokemona.


Posłuchaj
24:31 PR4_27_02_2025_15_17_Popołudniówa.mp3 Rafał Nobis o kolekcjonowaniu kart Pokemon (Popołudniówa/Czwórka)

 

- Karty to jest moje oczko w głowie, natomiast z racji tego, że posiadam sklep i zajmuję się tymi kartami zarówno jako hobby, jak i zawodowo, każdy dzień zaczyna się od Pokemonów i kończy się na Pokemonach - śmieje się gość Kamila Jasieńskiego. - Pierwsza generacja jest najlepsza, jeżeli ktoś twierdzi inaczej, to nie kocha Pokemonów - dodaje.


Hobby i praca

Choć zainteresowanie Pokemonami pojawiło się ponad 20 lat temu, kreowanie obecnej kolekcji Rafał Nobis musiał zacząć od samego początku. - Jak rzuciłem pracę w korpo i stwierdziłem, że będę zajmował się czymś, co sprawia mi przyjemność, a nie tylko sam stres, okazało się, że kolekcji w piwnicy u moich rodziców już nie ma. Musiałem odbudować kolekcję od zera. Zamiast odbudować ją w postaci zwykłych, gołych kart, to od razu rzuciłem się na takie z potwierdzoną autentycznością i nadanymi ocenami - wyjaśnia Rafał Nobis.



Jednak kto i w jaki sposób ocenia te karty i stwierdza ich oryginalność? Tym zajmują się specjalne firmy, które swoje biura mają na całym świecie. Bada się to, czy jest równo wycięta, stwierdza się jakość wydruku, a także stan uszkodzeń i ubytków, szczególne na rogach i powierzchni karty. - Taka karta, jeżeli poddamy ją ocenie w specjalnej firmie, dostaje ocenę od 1 do 10. Oczywiście im wyżej, tym lepiej. Jeżeli dostaniemy dziesiątkę, to możemy bić sobie brawo, bo na pewno zwiększyliśmy wartość takiej karty - wyjaśnia Nobis.


Zobacz także:


Wielkie pieniądze za kolorowe kartoniki

Jak twierdzi Rafał Nobis, o wartości karty decydują trzy główne czynniki: rzadkość, która zależy od producenta, specjalne umiejętności karty do wykorzystania w grze oraz sympatia kolekcjonerów do samego Pokemona. 


Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez PKMNshop.pl (@pkmn.shoppl)


Kolekcja gościa Czwórki to ponad 800 kart z maksymalną oceną PSA 10, zaś cała kolekcja Rafała Nobisa wyceniana jest na zawrotną kwotę pięciu milionów złotych.

***

Tytuł audycji: Popołudniówa

Prowadzący: Kamil Jasieński

Gość: Rafał Nobis

Data emisji: 27.02.2025

Godzina emisji: 15.17

kajz

Czytaj także

Lata 90. w Polsce. Nostalgia kontra rzeczywistość

Ostatnia aktualizacja: 12.01.2025 12:26
Lata 90. w Polsce to czas pełen kontrastów - z jednej strony kolorowe wspomnienia, a z drugiej mroczna rzeczywistość codzienności. Transformacja gospodarcza, dynamiczne zmiany społeczne oraz silne wpływy zachodnie stworzyły obraz dekady, który wciąż fascynuje kolejne pokolenia. Jak naprawdę wyglądała ta dekada?
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kolekcjonowanie płyt winylowych. Na czym polega magia czarnych płyt?

Ostatnia aktualizacja: 17.02.2025 20:07
Czy płyty winylowe to dobra inwestycja? Czy warto kupować japońskie wydania i "first pressy"? Czy winyl zawsze brzmi lepiej niż streaming? Na te pytania odpowiada Jan Przybyłowski. 
rozwiń zwiń