Co robić z najgroźniejszymi przestępcami?

Ostatnia aktualizacja: 28.01.2025 11:20
Obserwuj nas na Google News
Seryjni mordercy, przestępcy na tle seksualnym i inni najgroźniejsi kryminaliści stanowią poważne zagrożenie dla społeczeństwa. Jednocześnie ich karanie oraz resocjalizacja to największe wyzwanie dla systemu penitencjarnego. Jak powinno się postępować z takimi osobami, uwzględniając aspekty legislacyjne, społeczne i etyczne demokratycznego państwa prawa?
Jak traktować osoby, które popełniły najpoważniejsze zbrodnie?
Jak traktować osoby, które popełniły najpoważniejsze zbrodnie?Foto: Shutterstock

"Przypadek Mariusza Trynkiewicza, który na mocy amnestii uniknął kary śmierci i po odbyciu wyroku miał wyjść na wolność, zmusił ustawodawcę do utworzenia ośrodka w Gostyninie. Trafiają tam przestępcy z zaburzeniami osobowości lub preferencji seksualnych, którzy mogą nadal stanowić zagrożenie dla społeczeństwa" - czytamy w tekście Piotra Szymaniaka opublikowanego na łamach "Rzeczpospolitej".


Posłuchaj
94:36 PR4_27_01_2025_20_13_Bez_tabu.mp3 Co robić z najgroźniejszymi przestępcami? (Bez tabu/Czwórka)

 

Co robić z najgroźniejszymi przestępcami? Jakie są metody pracy z nimi? Czy każdego można zresocjalizować? Czy widać wolę zmiany? Jak ich traktować, nie łamiąc przy tym praw człowieka? Czy da się zapobiec rozwojowi patologicznych zachowań, zanim będzie za późno?

    - Są to często osoby z bardzo dużymi zaburzeniami osobowości. Te zaburzenia są bardzo często nasilone, co utrudnia kontakt z takimi osobami i dotarcie do nich z perspektywy psychologa penitencjarnego - wyjaśniła Magdalena Pusz, psycholożka penitencjarna.

    - Z mojego doświadczenia i w moim osobistym przekonaniu najgroźniejsi przestępcy to osoby, które odbywają długotrwałe kary pozbawienia wolności - mówił adwokat Tymoteusz Paprocki. Gość Czwórki wymienił między innymi kary piętnastu, dwudziestu pięciu czy dożywotniego pozbawienia wolności. - Przy tych karach są to osoby, które popełniły ciężkie przestępstwa w stosunku do innych osób. Jeżeli ktoś otrzymuje taką karę przez sąd, to znaczy, że stanowi niebezpieczeństwo dla społeczeństwa - dodaje.

    Zobacz także:

    Jak twierdzi adwokat, osadzenie oraz resocjalizacja to jedyne czynniki, które sprawią, że taka osoba poniesie konsekwencje swoich działań. Są również jedyną możliwością ewentualnego powrotu do funkcjonowania w społeczeństwie.

    - Bardzo trudno jest pracować ze sprawcami przestępstw seksualnych, szczególnie z tymi z zaburzeniami, a jeszcze w warunkach izolacji penitencjarnej. Jeżeli patrzymy na samą terapię i jej skuteczność, musimy opierać się na motywacji wewnętrznej. W momencie, kiedy taka osoba odbywa karę pozbawienia wolności, jej zaangażowanie w terapię jest utrudnione - stwierdziła Anna Więcek-Durańska, biegła sądowa z zakresu psychologii klinicznej.

    Jak powiedziała Magdalena Pusz, nie każdego da się zresocjalizować. Decyduje o tym wola człowieka, chęć zmiany oraz wewnętrzna motywacja.

    ***

    Tytuł audycji: Bez tabu

    Prowadzi: Jakub Jamrozek

    Goście: kpt. Magdalena Pusz (psycholog penitencjarny), Tymoteusz Paprocki (adwokat, kancelaria Paprocki Wojciechowski & Partnerzy), dr Anna Więcek-Durańska (psycholog sądowy, biegły sądowy z zakresu psychologii klinicznej, Instytut Psychologii APS)

    Data emisji: 27.01.2025

    Godzina emisji: 20.13

    kajz/kor

    Czytaj także

    Joanna Flis: Poczucie własnej wartości jest początkiem wszystkiego

    Ostatnia aktualizacja: 19.11.2024 07:20
    - Poczucie własnej wartości to taka globalna samoocena, czyli coś, na co składa się bardzo dużo własnych przekonań na temat tego kim jesteśmy - wyjaśnia Joanna Flis, psycholożka, ekspertka MŁODYCH GŁÓW. - Pewność siebie jest jedną z jego części składowych - dodaje. 
    rozwiń zwiń
    Czytaj także

    AI w sądzie. Wyroki - nie, ale usprawnienie administracji - tak

    Ostatnia aktualizacja: 02.01.2025 18:58
    AI wykorzystujemy w domu, w biurach, bywa dla nas rozrywką i merytorycznym wsparciem, ale czy wpuścimy ją do sądów, na sale rozpraw? Adwokat Tymoteusz Paprocki ma nadzieję, że nie, choć widzi wiele zastosowań sztucznej inteligencji, które administracyjną pracę sądów mogłyby usprawnić. 
    rozwiń zwiń