Nicolas Cage o użyciu AI w filmach: nie pozwólmy robotom marzyć za nas

Ostatnia aktualizacja: 03.02.2025 08:59
Już w październiku Cage wypowiedział się na temat sztucznej inteligencji, wyrażając nadzieję, że skany ciała wykonane na potrzeby m.in. filmu "Spider-Man Noir", nie zostaną wykorzystane do odtworzenia go po śmierci.
Nicolas Cage
Nicolas CageFoto: Rene Teichmann/shutterstock.com

W niedzielę podczas 52. gali Saturn Awards aktor został nagrodzony za rolę w "Dream Scenario". Podczas swojej przemowy wyraził niepokój związany z rozwojem sztucznej inteligencji. 

Dziękuję za docenienie "Dream Scenario" — powiedział. To jeden z moich ulubionych filmów, jakie kiedykolwiek nakręciłem. Muszę podziękować Kristofferowi Borgli za reżyserię, scenariusz, montaż i stworzenie tego niesamowicie niepokojącego, ale zabawnego świata, który sobie wymarzył. 

Ale jest jeszcze inny świat, który mnie niepokoi. To dzieje się teraz wokół nas wszystkich: nowy świat AI. Wierzę, że nie należy pozwalać robotom marzyć za nas. Roboty nie mogą odzwierciedlać ludzkiej kondycji za nas. To ślepa uliczka, jeśli aktor pozwoli jednemu robotowi AI manipulować swoim występem nawet odrobinę, cal ostatecznie zamieni się w milę, a cała uczciwość, czystość i prawda sztuki zostaną zastąpione wyłącznie interesami finansowymi. Nie możemy do tego dopuścić.

Podczas gali Cage oddał również hołd zmarłemu Davidowi Lynchowi.

Entuzjazm w tym pomieszczeniu nie przypomina żadnego innego rozdania nagród i przypominacie mi jednego z moich najlepszych współpracowników, Davida Lyncha — powiedział Cage. Kiedy kręciłem "Dzikość serca", byłem bardzo poważnym, młodym aktorem i powiedziałem: "David, czy to w porządku, jeśli będę się dobrze bawił w tym filmie?". Odpowiedział: "Stary, to nie tylko w porządku, to konieczne".

W "Dream Scenario" Cage wciela się w rolę profesora, który pewnego dnia staje się celebrytą pojawiając się w cudzych snach. Film to anglojęzyczny debiut norweskiego reżysera Kristoffera Borgliego - twórcy pokazywanej na Festiwalu w Cannes tragikomedii "Chora na siebie". Trailer poniżej. 



mo