Pearce oznajmił, że z depresją zmaga się od kilku lat, a przez ten czas ciągle szukał pomocy specjalistów. Teraz z powodu lęku przed występami (tzw. "strach sceniczny") Ben, jak sam przyznał, "cierpi okropnie" i jest zmuszony zrezygnować z grania, ponieważ depresja zaczęła opanowywać inne dziedziny jego życia.
Artysta napisał także, że problem depresji nie jest zbyt często poruszany w środowisku muzyki elektronicznej, wyraża także nadzieję, że jego fani oraz współpracownicy wykażą się zrozumieniem dla jego decyzji.
W ostatnich kilkunastu miesiącach wielu dj-ów otwarcie przyznało się do problemów z depresją, na liście znajdują się m.in. Sasha, Benga, Deadmau5 czy Nicky Romero.