Redakcja Polska

"To czarny dzień w historii Europy". Politico: sojusznicy Kijowa oburzeni rozmową Trumpa z Putinem

13.02.2025 12:43
Europejskie państwa wspierające Ukrainę zareagowały szokiem i oburzeniem na rozmowę prezydenta USA Donalda Trumpa z przywódcą Rosji Władimirem Putinem; Marko Mihkelson z estońskiego parlamentu nazwał środę "czarnym dniem w historii Europy" - przekazał w czwartek portal Politico.
Trumpowi bardziej zależy na kontaktach z Rosją, niż z Ukrainą - oceniają rozmowę prezydenta USA z Władimirem Putinem rosyjscy komentatorzy niezależni.
Trumpowi bardziej zależy na kontaktach z Rosją, niż z Ukrainą - oceniają rozmowę prezydenta USA z Władimirem Putinem rosyjscy komentatorzy niezależni.PAP/EPA/Aaron Schwartz / POOL

"Nie przebierajmy w słowach na temat tego, co to oznacza: kapitulacja interesów Ukrainy i naszych, jeszcze przed rozpoczęciem negocjacji" - ocenił amerykański senator Adam Schiff, cytowany przez Politico. "Prezydent Trump zadzwonił do naszego wroga, zanim zadzwonił do naszego sojusznika" - podkreślił deputowany.

Trump powiedział w środę, że rosyjski przywódca Władimir Putin i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wyrazili pragnienie pokoju w rozmowach telefonicznych z nim. Nakazał najwyższym rangą urzędnikom USA rozpoczęcie rozmów w sprawie zakończenia wojny na Ukrainie. Administracja USA podała w wątpliwość możliwość odzyskania przez Ukrainę terytoriów okupowanych przez Rosję.

Kallas: integralność Ukrainy bezdyskusyjna

"Niezależność i integralność terytorialna Ukrainy (to sprawy, które) nie podlegają dyskusji w chwili rozpoczęcia rozmów pokojowych" - podkreśliła z kolei Kaja Kallas, szefowa unijnej dyplomacji. "Naszym priorytetem musi być teraz wzmocnienie Ukrainy i zapewnienie jej solidnych gwarancji bezpieczeństwa" - zadeklarowała.

Jej rodak, przewodniczący komisji spraw zagranicznych estońskiego parlamentu Marko Mihkelson, zauważył, że rozmowa Trumpa z Putinem "może przejść do historii jako czarny dzień Europy". Wezwał jednocześnie przywódców w Europie do "wzięcia własnego losu w swoje ręce".

Brytyjczycy także krytykują

Także były brytyjski minister spraw zagranicznych James Cleverly skrytykował strategię negocjacyjną Trumpa, mówiąc, że "rozpoczęcie negocjacji od ustalenia, z czego jedna ze stron powinna zrezygnować, nie jest dobrym posunięciem".

Politico przywołało też słowa premiera Polski Donalda Tuska, który zaapelował o "sprawiedliwy pokój" oraz o zajęcie przez Ukrainę i Europę miejsca przy stole negocjacyjnym.

Portal zauważył, że "bardziej pozytywnie" rozmowę ocenił minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto. "Przez trzy lata żyliśmy w cieniu wojny i przez trzy lata mieliśmy nadzieję, że wojna się skończy. Dzisiaj, dzięki rozmowie telefonicznej Donalda Trumpa z Władimirem Putinem, zrobiliśmy duży krok w stronę spełnienia tej nadziei" - napisał polityk w mediach społecznościowych.


PAP/Politico/dad

Trump dzwoni do Putina. Koniec dyplomatycznej izolacji Rosji

13.02.2025 11:29
Prezydent USA Donald Trump odbył rozmowy telefoniczne z prezydentem Rosji Władimirem Putinem oraz prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, dotyczące możliwości zakończenia wojny na Ukrainie. Rozmowy wywołały falę komentarzy, ponieważ Trump najpierw skontaktował się z Putinem, a dopiero później z Zełenskim. Krytycy wskazują, że kolejność rozmów może odzwierciedlać priorytety amerykańskiego prezydenta i potencjalne marginalizowanie Ukrainy w negocjacjach.