21 lutego obchodzimy Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego, który został ustanowiony przez UNESCO w dniu 17 listopada 1999 roku. Święto to ma pokazywać różnorodność językową, stanowiącą fundamentalny element dziedzictwa kulturowego. Jednocześnie wskazuje też na wyjątkowość języków ojczystych.
Język nie jest jednak tworem stałym, on ewoluuje, rozwija się. Każda subkultura tworzy własne słowa, wyrażenia. Nie inaczej jest w języku raperów, co doskonale wie profesor nauk humanistycznych Kazimierz Ożóg. - Urodziłem się i wychowałem w czasach komunistycznych, wtedy muzyka była oficjalna, pojawiała się też muzyka ludowa. Rapu nie było - wspomina. - Gdy rap się pojawił, w latach 70., to był objawieniem, w latach 80. - eksplodował.
29:24 PR4_21.02.2024_8.14_Poranek_Czwórki 8.14.34 8.43.58.mp3 O języku ojczystym i języku rapu opowiada profesor Kazimierz Ożóg profesor nauk humanistycznych (Poranek Czwórki/Czwórka)
Rapowanie po polsku
Gdy rap dotarł do Polski, słuchaliśmy piosenek w języku angielskim, nasz język ojczysty uważany był za mało elastyczny dla sztuki rapowania. - Język polski jest normalnym, zwyczajnym językiem i do śpiewu, i do rapowania. Tylko kwestia przyzwyczajenia słuchaczy czy odbiorców do tego, że w języku polskim możemy świetnie zarapować - wyjaśnia profesor. - Ja z rapem w języku polskim spotkałem się w latach 90. i stwierdziłem, że to niegłupie. W dodatku rozumiemy, o co raperowi chodzi.
Czytaj także:
Profesor Kazimierz Ożóg podkreśla, że rap to ekspresja językowa kultur wielkiego miasta. - Wielkie miasto, blokowisko, ulica, kamienice czy wielka płyta to cudowna domena rapu. Tam rap posługuje się różnymi zabiegami, żeby to odzwierciedlić w sposób młodzieżowy, humorystyczny, dowcipny, ale też proponując wartości i ganiąc antywartości. To jest cały rap - definiuje gość Czwórki.
Nie bez znaczenia dla języka jest również rodowód rapu, ta muzyka wywodzi się z marginesu społecznego. - Ludzie zaczęli rapować o tym, co widzą. Zaczęli opowiadać. Młodzież, która doszła do głosu w rapie, reprezentowała wartości młodości, ekspansji życia, ale także te antywartości, które narażały ją na zniszczenie - narkotyki, nadmierny sex - podkreśla profesor. - Rap to ekspresja grup młodzieżowych z blokowisk, nie z elitarnych szkół.
Język rapu a język literacki
Polski rap mówi językiem młodzieży raperskiej. Profesor zwraca uwagę, że często jest prowokacją w stosunku do języka ojczystego, pełen anglicyzmów, ale też spolonizowanych anglicyzmów. - Rap pokazuje mechanizmy językowe, które tworzą nowe słowa, nowe wyrażenia - opowiada. - Zdarza się, że język polski literacki przejmuje słowa z rapu, np. spoko.
Profesor przywołuje też tekst piosenki Pezeta "Slang", w którym autor wyjaśnia, co znaczą poszczególne słowa w slangu rapowym.
Gość Numera Raza opowiada o neosemantyzmach, czyli wyrazach, które już istnieją, ale dostają nowe znaczenia. - Młodzież bawi się językiem i to jest dobre - ocenia. - Raperzy traktują język polski serio, mimo że z przymrużeniem oka.
Wśród zalet języka rapu profesor Kazimierz Ożóg wymienia:
- otwartość na rap w języku polskim
- rymy raperskie, z których można robić muzykę.
Zwraca uwagę też na wady, jakimi są: duża ilość wulgaryzmów czy zbyt dużo zapożyczeń. Mimo to uważa rapowanie za poważną pracę intelektualną.
***
Tytuł audycji: "Poranek Czwórki"
Prowadzący: Michał "Numer Raz" Witak
Gość: prof. Kazimierz Ożóg (profesor nauk humanistycznych Uniwersytet Rzeszowski)
Data emisji: 21.02.2025
Godzina: 8.16
pj/kor