Opublikowana w środę Biała Księga pokazuje, przed jakimi wyzwaniami stoi Europa i podkreśla, że musi się szybko dozbroić i być przygotowana na najgorsze scenariusze.
00:55 13532961_1.mp3 Komisja Europejska wymieniła Tarczę Wschód jako projekt ważny dla wzmocnienia obrony Unii. Materiał Beaty Płomeckiej (IAR)
Komisja stwierdziła, że Unia powinna więc wzmocnić ochronę zewnętrznej granicy, zwłaszcza lądowej z Rosją i Białorusią, przed zagrożeniami militarnymi i hybrydowymi. Tarcza Wschód to - jak uznała Komisja - warty rozważenia projekt realizowany przez kilka unijnych krajów, który pozwoli stawić czoło rosnącym wyzwaniom w regionie. W sumie Komisja wskazała siedem obszarów krytycznych wymagających usunięcia luk i nadrobienia zaległości, by wzmocnić obronność Unii. Oprócz Tarczy Wschód wymieniła obronę powietrzną i przeciwrakietową, systemy artyleryjskie, amunicję i pociski, drony i systemy antydronowe, mobilność wojskową, sztuczną inteligencję oraz innowacyjne technologie w obronności.
Biała Księga nie przesądza jeszcze o konkretnych flagowych projektach i nie ma w niej listy. Decyzja w tej sprawie będzie należała do krajów członkowskich. Teraz państwa mają sześć miesięcy na złożenie projektów do oceny przez Komisję. Pieniądze na sfinansowanie wspólnych unijnych inwestycji w obronę czy na rozkręcanie europejskiego przemysły zbrojeniowego będą pochodzić z funduszu pożyczkowego. Wart 150 miliardów euro fundusz będzie oferował tanie kredyty państwom członkowskim. To kluczowy element planu dozbrajającego Europę, którego szczegóły Komisja przedstawiła również dziś. Kolejnym elementem planu jest przyzwolenie Brukseli na większe zadłużanie się tych krajów, które zwiększą wydatki na obronność. Komisja luzuje reguły budżetowe. Jest też możliwość przesuwania pieniędzy między szufladkami w unijnym budżecie, czyli na przykład z funduszy spójności na obronę.
Jeśli chodzi o tanie kredyty z funduszu pożyczkowego, to Komisja zaproponowała, by 65 procent pieniędzy z pożyczek na obronność zostało przeznaczonych na komponenty pochodzące z Unii Europejskiej. Firmy zbrojeniowe spoza Wspólnoty, na przykład z USA, Wielkiej Brytanii, Kanady czy Turcji, nie będą mogły liczyć unijne dofinansowanie, chyba że podpiszą umowy o obronie i bezpieczeństwie. Są też ograniczenia dla zaawansowanych systemów uzbrojenia, co do których kraje spoza Unii miałyby kontrolę nad ich ostatecznym wykorzystaniem. Chodzi na przykład o amerykańskie Patrioty z ograniczeniami nałożonymi przez Waszyngton.
IAR/dad