Ona pisze do niego odręcznie po francusku, on do niej po niemiecku, na maszynie. W 32 listach Maria Skłodowska-Curie i Albert Einstein prowadzą dyskusje o swoich badaniach oraz sytuacji nauki europejskiej, opisują codzienne sprawy, dzielą się przemyśleniami i wspierają w momentach kryzysu. Ich listy świadczą o całkowitym zaufaniu, wzajemnym szacunku oraz głębokiej i trwałej przyjaźni. Rozumieli się doskonale nawet w listach dotyczących innych spraw niż nauka.
47:49 _PR2 (mp3) 2025_02_17-19-11-26.mp3 Listy Marii Skłodowskiej-Curie i Alberta Einsteina (O wszystkim z kulturą/Dwójka)
Pomysł na wydanie listów
Barbara Gołębiowska - dyrektor Muzeum Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie - opowiedziała w Dwójce, że listy mogły się ukazać dzięki pasjonatom. - Inicjatywa wydania tej korespondencji wzięła się od grupy społeczników, którzy są zaangażowani we wspieranie nauki, sztuki, kultury. Są skupieni wokół Fundacji Rozwoju Edukacji dla Przemysłu. Jeszcze 2023 roku dyrektor zwróciła się do nas, żeby we współpracy wydać tę korespondencję - powiedziała.
- Kiedy mówimy o początkach, to trzeba zaznaczyć, że to pan prof. Piotr Piskurewicz jako pierwszy badał tę korespondencję. Bardzo szybko zgodził się dołączyć do naszego projektu - dodała.
Prawa do listów i pierwsze spotkanie Einsteina i Curie-Skłodowskiej
Pomysł wydania tych listów narodził się już ponad 10 lat temu. Wtedy prof. Jan Piskurewicz miał pomóc przy wydaniu ich przez inną fundację. - W pewnym momencie fundacja się załamała i zrezygnowała z projektu, bo prawdopodobnie nie uzyskała praw do wydania. W tej chwili sytuacja jest o tyle prostsza, że ta korespondencja jest już w domenie publicznej. I tak jednak były problemy - powiedział.
Profesor opowiedział także o historii znajomości dwojga uczonych. - Spotkali się pierwszy raz w 1909 roku. Obchodzono wtedy 350-lecie Uniwersytetu w Genewie. W związku z tym podczas uroczystości przyznawano doktoraty honoris causa. Oboje byli znanymi uczonymi. Stopnie przyznano nie tylko im, ale także dwóch innym osobom. Poznali się tam oficjalnie, ale do zawarcia przyjaźni doszło dwa lata później na jednej z konferencji naukowych - przypomniał.
Wsparcie w trudnych momentach
Poważny problem przyniósł Skłodowskiej-Curie romans z żonatym Paulem Langevinem. Kobietę dotknęła, po ujawnieniu ich związku, ogromna krytyka. - Miłość, która pojawiła się parę lat po tragicznej śmierci Piotra, zmieniła Marię. Przyjaciele wspominali, że zobaczyli tę odmianę na własne oczy, kiedy ujrzeli ją w białej sukni. Maria kojarzy nam się z ciemnymi sukniami, a tutaj widać było, że coś się dzieje - powiedziała w Dwójce Monika Kapa-Cichocka - pełnomocnik dyrektor ds. Wystawy Stałej Muzeum Marii Skłodowskiej-Curie.
Zobacz także:
- W swoim pierwszym liście do Marii, Albert Einstein ją wspierał w tym momencie. W mocnych słowach pisze o tym, że nie powinna słuchać ludzi. Powinna być ponad to. Nie znali się długo, a Einstein wspierał ją w tak osobistej sprawie. Świadczy to o tym, że więź, która się między nimi narodziła, była czymś szczególnym - oceniła.
***
Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą
Prowadzenie: Katarzyna Sanocka
Goście: Barbara Gołębiowska (dyrektor Muzeum Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie), Monika Kapa-Cichocka (pełnomocnik dyrektor ds. Wystawy Stałej Muzeum Marii Skłodowskiej-Curie), profesor Jan Piskurewicz (Instytut Historii Nauki PAN)
Data emisji: 17.02.2025
Godz. emisji: 19.10
dz/kor