Anna Maria Jopek, Wojciech Myrczek i Henryk Miśkiewicz to tylko niektórzy z solistów, jacy wystąpili w Cavatina Hall w Bielsku-Białej. To właśnie tam zaistniało na Zadymce Jazzowej Studio Jazzowe PR. Dwójka była partnerem tego wydarzenia.
10:13 _PR2 (mp3) 2025_03_21-07-17-56.mp3 Andrzej Zieliński o koncercie "Pod skrzydłami Ptaszyna" (Jazzowa rozmowa/Poranek Dwójki)
Stare i nowe przeboje
Andrzej Zieliński zapytany o przebieg koncertu ocenił, że okazał się on dużym sukcesem. - Wczoraj wystąpiło Studio Jazzowe Polskiego Radia, czyli nasz kultowy i legendarny zespół, który raz na jakiś czas jest reaktywowany w nowych odsłonach. Za każdym razem oczywiście prezentowane są kultowe nagrania, ale i nowe kompozycje. Tak było i tym razem - powiedział.
- Studio zostało przyjęte przez publiczność entuzjastycznie. Wielkie oklaski zdobyli soliści jak Henryk Miśkiewicz, który po prostu wyszedł i zagrał. Nie wiem, jak to robi, ale co roku gra lepiej. Marta Wajdzik zachwyciła. Nikola Kołodziejczyk, kiedy zszedł z estrady, powiedział mi, że nie słyszał tak dobrego utworu od dwóch lat - zdradził.
Wpadki
Na koncercie nie obyło się jednak bez wpadek. Choć ostatecznie wszystko dobrze się skończyło, to artystom na scenie na pewno nie zabrakło emocji. - Na bis zawieruszył się gdzieś zestaw nut i pianistka musiała grać z tej samej partytury co dyrygent. Wymieniali się tabletem. Jak dyrygent znał partię na pamięć, to podchodził, prowadził orkiestrę i oddawał pianistce nuty - opowiedział Andrzej Zieliński.
Czytaj także:
- Działo się! Był swing, było rasowe bigbandowe granie, był też eksperyment. Publiczność była zachwycona - podkreślił.
***
Tytuł audycji: Jazzowa rozmowa
Przygotował: Roch Siciński
Gość: Andrzej Zieliński (dziennikarz Dwójki)
Data emisji: 21.03.2025
Godz. emisji: 7.10
Materiał wyemitowano w "Poranku Dwójki".
dz/kor/pg