Okładka książki "Polak z Ukrainy" Dimy Garbowskiego
Zanim na stałe przenieśli się z rodziną do Polski myśleli o emigracji do Australii i Kanady. Odstraszyła ich jednak temperatura. - W jednym z tych krajów było za gorąco, w drugim zbyt zimno. Polska okazała się złotym środkiem. W lecie mamy tu jak w Australii, zimą, jak w Kanadzie - żartował gość Czwórki.
Jak przyznaje w Polsce najbardziej brakowało mu potraw, do których przyzwyczaili się na Ukrainie. - Chleb smakuje inaczej, nie ma pielmieni, jakie jedliśmy w Kijowie, ani słonego łososia. Od trzech lat, odkąd tu mieszkamy sporo się jednak zmieniło. Możemy znaleźć coraz więcej, ukraińskich smaków - przyznawał.
Ile pamiątek przywieźli ze sobą z Ukrainy? Co nazywają najbardziej polskim miejscem? Co najbardziej ich zdziwiło po przyjeździe do Polski? Za co lubi Warszawę? O tym w nagraniu rozmowy.
***
Tytuł audycji: Pierwsze słyszę
Prowadzi: Kamil Jasieński
Gość: Dima Garbowski (vloger, youtuber, autor kanału "Polak z Ukrainy")
Data emisji: 11.07.2019
Godzina emisji: 8.35
ac/pj