W sobotę Rosja przeprowadziła kolejny zmasowany atak rakietowy na terytorium Ukrainy, który zakończył się tragicznie dla wielu cywilów. Atak, który dotknął głównie obwód połtawski oraz inne regiony, jak Zaporoże, Odessa, Sumi, Charków, Chmielnicki i Kijów, zniszczył budynki mieszkalne, uderzył w infrastrukturę krytyczną i zakłady przemysłowe, powodując śmierć niewinnych osób oraz licznych rannych.
Do najcięższych zniszczeń doszło w Połtawie, gdzie pocisk rakietowy trafił w pięciokondygnacyjny blok mieszkalny, niszcząc całą klatkę schodową. Zginęło co najmniej osiem osób, a 14 zostało rannych, w tym troje dzieci. W wyniku tego tragicznego incydentu w regionie ogłoszono trzydniową żałobę. Na miejscu katastrofy wciąż trwają akcje ratunkowe, w których bierze udział ponad 460 ratowników. Dotychczas 22 osoby zostały uratowane, a 114 osób skorzystało z pomocy psychologicznej.
00:43 13447854_1.mp3 Co najmniej sześć osób cywilnych zginęło, a kilkudziesiąt zostało rannych w wyniku nocnych ataków Rosjan na Ukrainę. Alarmy bombowe ogłaszano w kilku obwodach. Rosyjska armia atakowała za pomocą dronów, rakiet i kierowanych bomb lotniczych. Paweł Buszko (IAR)
Połtawska administracja wojskowa podała, że akcja ratunkowa wciąż trwa, a liczba ofiar może wzrosnąć, ponieważ pod gruzami wciąż mogą znajdować się osoby, które nie zostały jeszcze wydobyte.
Zmasowane ataki rakietowe
Rosjanie nie poprzestali na jednym ataku. Zgodnie z informacjami Sił Powietrznych Ukrainy, przeprowadzili oni atak przy użyciu 165 rakiet i dronów, z których 56 dronów udało się zestrzelić, a 61 kolejnych zostało przechwyconych przez ukraińską obronę.
Atak objął obiekty cywilne oraz infrastrukturę krytyczną, a wśród zniszczeń znalazły się ukraińskie zakłady przemysłowe i infrastruktura energetyczna. Zniszczenia odnotowano także w obwodach zaporoskim, odeskim, sumskim, charkowskim, chmielnickim i kijowskim. Ponadto, w wyniku nalotów Rosjan na te obszary, doszło do licznych uszkodzeń budynków i infrastruktury, co tylko pogłębia kryzys humanitarny w regionie.
Przemoc terrorystyczna – zbrodnia w oczach prezydenta Zełenskiego
Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, nie ukrywał oburzenia po tym, jak dowiedział się o kolejnych rosyjskich atakach. Określił je mianem "zbrodni terrorystycznej", dodając, że są one świadectwem bezwzględności reżimu rosyjskiego, który wciąż terroryzuje niewinnych ludzi. W swoich wystąpieniach na portalach społecznościowych wezwał do wzmożenia nacisków na Moskwę oraz zwiększenia wsparcia militarnego dla Ukrainy.
- Każdy taki atak terrorystyczny dowodzi, że potrzebujemy większego wsparcia w obronie przed rosyjskim terrorem. Każdy system obrony powietrznej, każdy antyrakietowy pocisk ratuje życie - apelował Zełenski. Podkreślił również, jak kluczowe jest, aby międzynarodowi partnerzy Ukrainy wypełniali ustalenia i intensyfikowali presję na Rosję.
IAR/PAP/dad